piątek, 29 kwietnia 2016

Radość tworzenia



Relacja z wizyty w warsztatach terapii zajęciowej w Siołkowicach, którą słuchacze Zespołu Szkół Medycznych odwiedzili w lutym:

Dnia 23.02.16 wybraliśmy się całą grupą na warsztaty terapii zajęciowej w Siołkowicach. Celem spotkania było przyjrzenie się jak pracuje terapeuta zajęciowy z ludźmi, którzy mają upośledzenia znaczne. Wyjazd był tak zaplanowany, że mogliśmy brać czynny udział w poszczególnych terapiach. Spotkaliśmy tam uczestników ze znacznym upośledzeniem. Dla nas dużym doświadczeniem była praca i komunikowanie się z osobami głucho - niemymi. Poznaliśmy ich zaangażowanie, determinację - to było bezcenne doświadczenie!  Na warsztatach zobaczyliśmy następujące pracownie: ceramiczną, malarstwa, zabawkarską, informatyczną, kulinarną, ogrodniczą. Pracownie są znakomicie wyposażone w sprzęty i narzędzia, którymi posługiwali się podopieczni. Pomimo znacznych upośledzeń uczestnicy warsztatów starali się brać aktywny udział w zajęciach na miarę swoich możliwości. To co ujrzeliśmy bardzo nas poruszyło i chwyciło za serce. Zobaczyliśmy jak ważna jest rola terapeuty zajęciowego w codziennym życiu uczestników terapii. Zajęcia terapeutyczne poprawiają komfort życia, ucząc i bawiąc, a także zapewniają mile spędzony czas wolny. Wyjechaliśmy stamtąd z dużą zadumą i refleksją ponieważ ten wyjazd postanie nam w pamięci na długo. Wyjazd do Siołkowic pokazał nam, jak naprawdę wygląda praca terapeuty i jak ważne jest zaangażowanie oraz cierpliwość, wiedza teoretyczna i praktyczna (którą zdobywamy w szkole) w naszym zawodzie. W drodze powrotnej doszliśmy z do wspólnej refleksji, że nigdy praca terapeuty zajęciowego nie może być dyktowana sztywnym planem zajęć, ale może się zmienić w jednej chwili, co wynika z potrzeb podopiecznego, jego stanu i zachowania.
Dziękujemy za takie wyjazdy i taką wiedzę praktyczną.

poniedziałek, 25 kwietnia 2016

Pudełko życia



 Prawie rok temu na tym blogu pojawiły się informacje na temat PUDEŁKA ŻYCIA. W 2015 prowadzona była akcja informacyjna połączona z rozdawaniem pudełek w mieście. Wiele osób zainteresowało się, wzięło pudełka do domu. Jednak tych, którzy pomyśleli, że ich to nie dotyczy jest znacznie więcej.


Właśnie dzisiaj miałam okazję przekonać się, że takie pudełko jeżeli nie ratuje życia, to na pewno bardzo je ułatwia. Dlatego postanowiłam przypomnieć czym owo pudełko jest:


„Pudełko Życia” to projekt, który z powodzeniem został zastosowany w kilku miastach w Polsce. Ma on na celu zapewnienie osobom starszym, niepełnosprawnym oraz samotnym wsparcie w sytuacji wystąpienia zagrożenia zdrowia i życia oraz ułatwić służbom medycznym udzielenie pomocy. 
Projekt zakłada umieszczenie wszystkich ważnych informacji o pacjencie w jednym miejscu.

Bliska mi osoba trafiła do szpitala. Od jakiegoś czasu ma problemy ze zdrowiem, więc dokumentacja medyczna dotycząca przebiegu choroby trochę się "rozrosła". Leżała zgromadzona w domu. Niby wiadomo gdzie, jednak w momencie, kiedy nastąpił poważny problem i trzeba było szybko ją znaleźć okazało się, że nigdzie jej nie ma.


Stres, zmartwienie, zrobiły swoje - zamiast sięgnąć w wiadome, oznaczone miejsce, potrzeba było godziny, żeby znaleźć potrzebne dokumenty.

A to takie proste. Warto pomyśleć o swoim bezpieczeństwie zanim będzie kłopot. Wystarczy pudełko umieścić w lodówce a nalepkę na drzwiach. W kryzysowym momencie jedno spojrzenie i już wiadomo, gdzie szukać. 

Zainteresowanych Pudełkiem Życia zapraszamy do Zespołu Szkół Medycznych w Brzegu.

Przypominamy:

Informację o znajdującym się w mieszkaniu „Pudełku życia” służby niosące pomoc uzyskują już przy drzwiach wejściowych. Od ich wewnętrznej strony (od strony mieszkania) należy umieścić naklejkę z taka informacja, naklejka znajduje się w komplecie razem z pudełkiem. Informacja „Pudełko życia znajduje się w lodówce” jest sygnałem dla ratowników, że stan zdrowia osoby wymaga szczególnej pomocy, a szczegółowe informacje dostępne są w pojemniku oznaczonym drugą naklejką. 


Pudełko może uratować życie każdemu, kto w chwili przyjazdu karetki lub innych służb ratowniczych nie jest w stanie podać podstawowych informacji o swojej chorobie, uczuleniach czy zażywanych lekach.

Projekt "Pudełko życia" jest realizowany przez Stowarzyszenie „Zdrowie” przy Zespole Szkół Medycznych w Brzegu i Urząd Gminy Brzeg. O akcji poinformowane zostało pogotowie ratunkowe. Ratownicy znają zasady akcji.

środa, 20 kwietnia 2016

Kiełki



Tajemnicę zdrowotnych właściwości kiełków wyjaśnia portal The World’s Healthiest Food: 

Większość jedzenia, jakie jemy, zaczynała swój żywot właśnie jako kiełki. Kiełkowanie to proces, w którym z pękniętego nasiona wyrasta korzeń oraz małe liście. To bardzo wyjątkowy moment w rozwoju, każdej rośliny, dlatego też każda roślina w momencie kiełkowania zawiera najwięcej odżywczych i prozdrowotnych składników. Właśnie dlatego kiełki są prawdziwymi koncentratami składników odżywczych, a także gigantycznym w porównaniu z dorosłymi roślinami źródłem bardzo ważnych przeciwutleniaczy. (www)

Mamy wiosnę. W rośliny wraca życie, wszędzie zielono i zaczynają kwitnąć kwiaty. Brakuje tylko świeżych roślin jadalnych. Chociaż to nie do końca prawda. Można już zbierać pokrzywę, mniszek czy czosnek niedźwiedzi. Jednak tych pyszności najlepiej szukać w lesie czy za miastem. Co, kiedy brak czasu na wycieczkę i pozostają sklepy lub własna hodowla na parapecie?



Co znajdziemy w sklepach - wszyscy wiedzą. Duży wybór "światowych" nowalijek mocno wzmocnionych "chemią" i pochodzących z upraw hydroponicznych, czyli bez gleby, o wątpliwych wartościach odżywczych. Co więc pozostaje? Żeby wzmocnić się po zimie, warto zwiększyć (lub wprowadzić) do codziennego menu kiełki. Są nie tylko smaczne, ale przed wszystkim mają właściwości odżywcze, które są nam teraz bardzo potrzebne.

W kiełkach jest wszystko co najlepsze, i to w gigantycznych dawkach. Są skarbnicą witamin z grupy B, witaminy C (np. 1/2 szklanki kiełków lucerny zawiera jej tyle co 6 szklanek soku pomarańczowego), D, E, K, PP oraz żelaza, fosforu, wapnia, magnezu, potasu, cynku, jodu, manganu, miedzi, litu, selenu. Dużo w nich beta-karotenu, wartościowego białka oraz kwasów tłuszczowych omega-3. Są bogate w błonnik (np. 3 łyżki stołowe kiełków pszenicy mają go więcej niż kromka ciemnego pieczywa pszennego). Na dodatek dostarczają niewiele kalorii i nie mają właściwości wzdymających. (www)

Jak jeść? Najlepiej często :) Do kanapek, sałatek, koktajli. 
Skąd wziąć? Ze sklepu lub wyhodować samemu. 

Jak hodować kiełki?

Tu też mamy olbrzymi wachlarz możliwości – najważniejsze jednak jest to, że kiełki możemy hodować sami. Do nas należy wybór zarówno nasion, jak i metod hodowli. Musimy pamiętać o tym, że kiełki uwielbiają temperaturę 20-22 stopni Celsjusza (niższa temp. rozwój hamuje, wyższa może powodować gnicie nasion). Co jeszcze lubią kiełki?
Półcień (słońce nie jest wskazane), tlen i odpowiedni dopływ wody lub częste płukanie.

Nasiona po zakupie należy przebrać, namoczyć (w zależności od gatunku) i wysiać najlepiej na słoik z rozpiętym i przymocowanym za pomocą gumy kawałkiem gazy. Ale sposobów jest wiele: można hodować kiełki w woreczku, na sitku, na ligninie albo też kupić specjalną kiełkownicę. Na rynku dostępne są zarówno zrobione z ceramiki, jak i tworzywa sztucznego, które umożliwiają hodowlę kiełków na różnych poziomach. (www)
Hodowla wymaga naszej uwagi, więc jeżeli brak nam czasu, to trudno - kupmy w sklepie. Będzie to na pewno lepsza inwestycja niż drogie i "sztuczne" warzywa i egzotyczne owoce.


Ja specjalizuję się hodowli rzeżuchy - wymaga tylko wody i chwili cierpliwości. Po paru dniach można chrupać. Inne kupuję - najlepsze ze słonecznika - pięknie zielone, chrupiące, o delikatnym smaku.

www

Polecam i życzę smacznego,

KS

Źródła:

środa, 6 kwietnia 2016

Światowy Dzień Zdrowia 2016 - Pokonaj cukrzycę



Na stronie Biura Światowej Organizacji Zdrowia czytamy:



Niemal 350 mln. osób na całym świecie cierpi na cukrzycę - chorobę przewlekłą, do której dochodzi, gdy organizm nie wytwarza wystarczającej ilości insuliny lub nie jest w stanie skutecznie wykorzystywać własnej insuliny w procesie metabolizmu cukrów pochodzących ze spożywanej żywności. Insulina to hormon regulujący poziom cukru we krwi, będącego źródłem energii potrzebnej nam do życia. Jeżeli glukoza nie może przeniknąć do komórek organizmu, w których jest spalana jako energia i pozostaje w krwiobiegu, jej stężenie może wzrastać do szkodliwego poziomu.


W 2012 r. cukrzyca była bezpośrednią przyczyną około 1,5 mln. zgonów na świecie, z których 80% miało miejsce w państwach o niskich i średnich dochodach. Według prognoz WHO do 2030 r. cukrzyca stanie się 7 najczęściej występującą przyczyną zgonów.  (www)
Cukrzyca to choroba metaboliczna, na którą z roku na rok zapadają tysiące osób a jej przyczyny mogą być bardzo zróżnicowane. Według danych statystycznych w Polsce żyje około 2 milionów cukrzyków! Niestety ogromna część z tych osób, nawet nie wie, że objawy z którymi się boryka to objawy cukrzycy!

W przypadku cukrzycy typu I organizm nie jest w stanie wytwarzać insuliny lub wytwarza jej za mało. Cukrzycę typu I często nazywa się chorobą autoimmunologiczną, ponieważ układ odpornościowy organizmu atakuje komórki trzustki, niszcząc je lub uszkadzając. 

Cukrzyca typu II często jest wynikiem otyłości. W cukrzycy typu II organizm nie produkuje dość insuliny albo komórki organizmu nie reagują na nią w sposób prawidłowy.Z cukrzycą można żyć normalnie, jeśli przestrzega się zaleceń lekarza. Nieleczona uszkadza wzrok, nerki, mózg, serce i powoduje impotencję. Na cukrzycę można zachorować w każdym wieku, ale najczęściej choroba występuje w wieku średnim i u osób starszych. U dzieci cukrzyca często pojawia się nagle.


* proszę nie powielać techniki chodzenia z kijami! 
dla zainteresowanych poprawnym sposobem chodzenia http://www.nordicwalking-unity.pl/nordic-walking-technika-marszu-z-kijkami


Nasze jedzenie to: węglowodany, białka oraz tłuszcze. Dzięki niemu możemy żyć, być aktywni i zdrowi. Wszystkie trzy składniki są ważne, ale szczególne znaczenie w diecie mają węglowodany. Właśnie one przekształcają się w organizmie w cukier prosty glukozę, główne źródło naszej energii. 

Stale potrzebujemy glukozy. Jednak cukier nie mógłby tak szybko wnikać do wnętrza komórki i tam zamieniać się w energię, gdyby nie insulina. To hormon wydzielany do krwi przez trzustkę. Innymi słowy: insulina jest kluczem, który otwiera komórkę na wchłonięcie cukru. Zaraz po tym, jak spełni swoje zadanie, insulina jest z organizmu usuwana. Dlatego trzustka musi jej stale dostarczać. Kiedy coś zjemy, w naszej krwi rośnie poziom glukozy i insuliny. Wtedy wątroba gromadzi glukozę na zapas. 


W przerwie pomiędzy posiłkami ilość insuliny i glukozy we krwi spada. Nasze komórki dokarmia wtedy wątroba, uwalniając swoje zapasy. Jeżeli z jakichś powodów poziom cukru we krwi nie spada, mówimy wówczas o cukrzycy. Ma ona różne przyczyny i u każdego z nas przebiega inaczej. Niestety, cukrzyca jest chorobą na całe życie. Nie boli i rozwija się podstępnie. Na szczęście wcześnie wykryta i dobrze leczona nie powoduje groźnych powikłań. (www)

Nieleczona lub źle leczona cukrzyca grozi powikłaniami:
  • uszkodzenie siatkówki oka (retinopatia), 
  • uszkodzenie nerek (nefropatia), 
  • uszkodzenie nerwów ruchowych, czuciowych lub wegetatywnych (neuropatia), 
  • zmiany miażdżycowe w średnich i dużych tętnicach, 
  • stopa cukrzycowa, czyli trudno gojące się owrzodzenia stopy, 
  • zaburzenia erekcji.
Możemy mieć także problem z insulinoopornością. Jest częścią zespołu metabolicznego, czyli grupy zaburzeń, które często występują razem u jednej osoby i są ze sobą ściśle powiązane. Są to otyłość, nadciśnienie tętnicze zaburzenia metabolizmu triglicerydów i cholesterolu oraz poziom glukozy we krwi na czczo równy lub wyższy niż 100 mg/dl.


Insulinooporność to stan obniżonej wrażliwości organizmu na działanie insuliny, pomimo jej prawidłowego lub podwyższonego stężenia we krwi. Gdy organizm zbyt słabo reaguje na prawidłowe ilości insuliny, zaczyna produkować ten hormon w coraz większych ilościach, co może doprowadzić do rozwoju wielu chorób, w tym chorób układu sercowo-naczyniowego i cukrzycy typu 2.

Największe ryzyko rozwoju insulinooporności występuje u osób zmagających się z nadwagą i otyłością, ponieważ tkanka tłuszczowa sprawia, że to właśnie ich organizmy są najbardziej oporne na działanie insuliny. Tkanka tłuszczowa przyczynia się do powstania insulinooporności poprzez produkowanie substancji hormonalnych, które mają działanie przeciwstawne do insuliny lub hamują efekty jej działania, a także poprzez bezpośrednie wydzielanie do krwi tzw. wolnych kwasów tłuszczowych (WKT). Przy ich nadmiarze organizm zaczyna wykorzystywać je jako źródło energii zamiast glukozy. W konsekwencji glukoza nie jest spalana w tkankach, a jej poziom we krwi wzrasta. Wówczas organizm, dla utrzymania prawidłowego poziomu cukru we krwi, zwiększa wydzielanie insuliny. (www)

Podstawą leczenia cukrzycy (oprócz leków obniżających poziom cukru we krwi) jest dobrze opracowana, niskokaloryczna dieta

Najlepiej, jeśli dieta cukrzycowa zostanie ustalona indywidualnie dla każdego pacjenta w zależności od jego wieku, płci, aktywności fizycznej, masy ciała, wzrostu, współistniejących chorób i przyjmowanych leków (np. insuliny). Osoby z nadwagą i otyłością powinny przede wszystkim zredukować masę ciała, żeby uniknąć ewentualnych powikłań. (www)

www

Poziom cukru we krwi zależy od tego, co jesz. Większość węglowodanów zawartych w pieczywie, makaronach, ziemniakach, słodyczach i owocach trawisz w przewodzie pokarmowym i zamieniają się one w glukozę. Jest ona wchłaniana do krwi, a następnie przenika do mięśni, wątroby i innych narządów, zasilając je w energię.

Aby obniżyć poziom cukru, poleca się dietę wzbogaconą w „dobre”, czyli wolno wchłaniane węglowodany, a ograniczającą te „złe”, które wywołują szybki wzrost poziomu glukozy we krwi. Ważne miejsce w diecie powinny zajmować warzywa, najlepiej surowe (rozgotowane warzywa szybciej podnoszą poziom cukru we krwi). Warzywa są źródłem błonnika pokarmowego – najskuteczniejszego lekarstwa na wysoki cukier. Błonnik wydłuża trawienie cukrów, wówczas poziom glukozy we krwi podnosi się powoli, a to zapobiega hiperglikemii. 

Poziom cukru obniżają również niektóre przyprawy: goździk, kozieradka pospolita, cynamon. Takie właściwości ma też synigryna – substancja, w którą bogata jest rzeżucha. Osoby, które walczą z podwyższonym poziomem cukru, mogą jeść także surowe owoce, jednak w mniejszych ilościach niż warzywa i nie wszystkie, ponieważ zawierają więcej cukrów. (www)

Cukrzyca to poważny problem. Po raz kolejny potwierdza się powiedzenie - lepiej zapobiegać, niż leczyć. Tym bardziej, ze cukrzyca to choroba na całe życie. Jeżeli możemy ustrzec się, to warto to przemyśleć i zrobić porządki w kuchennej lodówce.

Życzę zdrowia i polecam rzeżuchę, morwę lub goździki  :)

KS

Źródła:

https://infowire.pl/generic/release/312933/otylosc-droga-do-cukrzycy-chron-siebie-i-swoich-bliskich/
http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/cukrzyca/cukrzyca-przyczyny-objawy-leczenie_34008.html
http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/cukrzyca/insulinoopornosc-wrazliwosc-na-insuline-przyczyny-objawy-i-leczenie_34232.html
http://www.poradnikzdrowie.pl/diety/lecznicze/dieta-cukrzycowa-zgodna-z-zasadmi-zdrowego-zywienia_36235.html
http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/cukrzyca/insulinoopornosc-wrazliwosc-na-insuline-przyczyny-objawy-i-leczenie_34232.html