Dokonałam dzisiaj odkrycia. Odkrycie było mało "odkrywcze", ale dla mnie to była nowość.
W centrum Brzegu, przy ulicy Długiej, na przeciwko kościoła jest mały sklep - z produktami pszczelarskimi. Zauważyłam go jakiś czas temu, ale dopiero dzisiaj weszłam. Nie ukrywam, że mój wzrok przyciągnęła reklama naszej szkoły (Medyka) na wystawie, ale z jakiegoś powodu zapragnęłam dzisiaj zobaczyć co kryje się we wnętrzu sklepu.
Moim oczom ukazały się półki z samymi zdrowymi i pysznymi produktami. Od jakiegoś czasu mam nowy nawyk - "skanuję" półki sklepowe w poszukiwaniu zdrowego jedzenie. A tutaj - samo zdrowie!
Ale to nie wszystkie odkrycia. Po chwili - jak tylko oderwałam wzrok od półek - moim oczom ukazał się właściciel. Okazało się znajomy, bardzo sympatyczny i jak najbardziej na miejscu - pan Zenon.
Sklep pszczelarski jest prowadzony przez fachowców - ludzi, którzy dużo wiedzą o zdrowym jedzeniu i zdrowym życiu, sami są pszczelarzami i sprzedają własne produkty. A poza tym są słuchaczami Medyka i członkami Stowarzyszenia Zdrowie. Przecież to najlepsza rekomendacja :)
Ponieważ nie planowałam dzisiaj dużych zakupów i większość czasu spędzonego w sklepie przegadałam z panem Zenonem, więc nie miałam okazji zapoznać się szczegółowo z asortymentem, ale na pewno tam wrócę i naprawię to zaniedbanie.
Zgodnie z szyldem podstawowe produkty to produkty pszczelarskie. Bardzo dobrą wiadomością było to, że pochodzą od lokalnych producentów - także od naszych znajomych. Wiedzą o miodzie wszystko, więc warto pójść choćby po to by się czegoś dowiedzieć. Ja fanką miodu jestem umiarkowaną, jednak od czasu jak ograniczyłam cukier do minimum, miód używam. Nie tylko miód do produktów pszczelarskich należy. Są jeszcze: pyłek kwiatowy, propolis, mleczko pszczele. Wszystko to w różnych wariantach i do różnych zastosowań.
O tym że miód jest zdrowy nikogo nie trzeba przekonywać. Tylko osoby uczulone mogą mieć inne zdanie na ten temat. Dla mnie ogromne znaczenie ma to, że wiem z jakiego źródła pochodzi produkt, w jakich warunkach był produkowany. Także to, że kupuję od lokalnego producenta i wspieram jego a nie obcą sieć supermarketów, jest wyrazem wsparcia. Kupując polski miód wspieramy rodzime pszczelarstwo.
O właściwościach produktów pszczelarskich nie będę pisać, bo zrobili to już fachowcy:
Obecny powrót do naturalnych leków i metod leczniczych wynika także z troski o rozwój profilaktyki wielu schorzeń. Środki lecznicze od dawna szeroko stosowane i pozwalające w znacznym stopniu poprawić stan zdrowia, także mające duży udział w profilaktyce, to produkty pochodzenia pszczelego. Poznanie ich składu chemicznego oraz potwierdzenie działania zarówno badaniami laboratoryjnymi, jak i klinicznymi doprowadziło do powstania terminu „apiterapia”. Oznacza on dziedzinę lecznictwa wykorzystującą preparaty uzyskiwane z produktów pszczelich. Jedną z takich substancji wytwarzanych przez pszczoły jest propolis. (www)
Kit pszczeli, czyli propolis, bywa też nazywany naturalnym pszczelim antybiotykiem. Skład propolisu zależy od warunków miejsca, w którym jest tworzony przez pszczoły, oraz od sposobu, w jaki jest pozyskiwany. Dlatego też nie należy kupować kitu pszczelego z tzw. niepewnego źródła, ponieważ mogą znajdować się w nim różne zanieczyszczenia (m.in. też wosk pszczeli). Najczęściej kit pszczeli jest stosowany w leczeniu ran i różnych schorzeń skórnych. Zwalcza gronkowca złocistego, dwoinki kataralne, paciorkowce, niektóre szczepy prądków gruźlicy. Przeciwdziała rozwojowi grzybów drożdżoidalnych, wirusa grypy, zapalenia mózgu, a także niszczy pierwotniaki wywołujące rzęsistkowicę, toksoplazmozę i lambiozę. Używa się go środkach stosowanych przy półpaścu, trądziku, łuszczycy. Łagodzi też ból w przypadku tzw. łokcia tenisisty (bolesne zapalenie mięśni i ścięgien w tej okolicy). Propolis umożliwia szybkie gojenie się sączących się ranach po amputacjach, może pomóc przy złamaniach, uszkodzeniach tkanek chrzęstnych stawów, w przypadku bolesnych pustych zębodołów. Poleca się go również wrzodowcom. Być może nowe badania dotyczące terapeutycznych właściwości propolisu umożliwią zastosowanie go w leczeniu innych ciężkich schorzeń. (www)
Mleczko pszczele pamiętam jako cudowny środek jaki podawałem jakiś czas temu swoim dzieciom. Wtedy był to rarytas, teraz jest dostępny bez problemu.
Mleczko pszczele wytwarzają pszczoły, karmicielki. Karmią im młode larwy oraz matkę pszczelą. Matka karmiona tylko mleczkiem potrafi złożyć do 2000 jajeczek w ciągu doby, o masie równej masie własnego ciała. Mleczko ze względu na swój bardzo bogaty skład jest znakomitym biostymulatorem organizmu ludzkiego, uaktywnia przemianę materii, zwiększa aktywność życiową. Stosuje się je do leczenia chorób serca, układu trawienia, niedokrwistości, ran, schorzeń narządów wzroku i słuchu, nerwic, schizofrenii i innych chorób. (www)
Pyłek kwiatowy zbierany jest przez pszczoły i przenoszony do ula. Pszczelarze odbierają jego nadmiar. Po przesuszeniu i zapakowaniu jest gotowy do spożycia. Jest produktem o złożonym składzie. Służy do leczenia między innymi: miażdżycy, choroby niedokrwiennej, chorób nerwowych, schorzeń wątroby, przerostu gruczołu krokowego, niedokrwistości, choroby wrzodowej żołądka, dwunastnicy, choroby alkoholowej, cukrzycy, wzroku, alergii.
Poza zastosowaniem pszczelich produktów do leczenia i jedzenia możemy ich używać w celach kosmetycznych: serie kosmetyków np. takie lub przygotowane samemu w domu są zdrowe i bez dodatków konserwujących. A jak apetycznie brzmią przepisy...
Mam zamiar przestudiować przyniesione ze sklepu ulotki i przygotować listę zakupów. Poza miodami są jeszcze oleje, produkty chińskie i inne zdrowe pyszności. Jeszcze raz polecam i pewnie wrócę do tematu po kolejnych zakupach.
KS
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz