www |
Edukacja dietetyczna (póki co z czasopism) doprowadziła mnie do hormonu stresu - kortyzolu. Nazwa znana - choćby ze szkoły, ale niewiele więcej. Może pora zgłębić zagadnienie. Dotyczy nas wszystkich, jako że hormon ten jest wydzielany w sytuacji stresowej i jego zadaniem jest zwiększenie ilości glukozy, co ułatwia ucieczkę... O co chodzi? Stres - nasz codzienny. Kto go nie zna?
Do mięśni trafia więcej cukru. Przyspiesza serce. Pamięć przełącza się na tryb roboczy. Energia jest przekierowywana nie tylko z mózgu, ale też z układu rozrodczego. Gdy stres trwa dłużej, kortyzol staje się – dosłownie – zabójcą. (www)
Ciągle szybko, ciągle w "niedoczasie", mnóstwo obowiązków, problemów, nawet święta to problem bo sprzątanie, zakupy.... Można tak długo. Czasami myślę, że lubimy to i nie potrafimy zwolnić (a może nie chcemy). Zaczęłam chodzić na tai chi. Taka gimnastyka - bardzo powoli. Jakoś tak dziwnie - przecież żeby być fit trzeba szybkości, potu, bólu mięśni. A tu tylko powolne ruchy i .... robi się całkiem przyjemnie. I tak sobie myślę, czy aby nie przesadzam z tym pośpiechem, obowiązkami. Może lepiej zwolnić, pomyśleć o sobie. Uważność (mindfulness) - modny termin. Ale sztuka osiągnięcia spokoju, zrozumienia samego siebie, swoich relacji może być kluczem do lepszego, świadomego życia.
Tyle planów. To przyszłość. Na razie mamy stres, który ciągle narasta, kortyzol na stałym, wysokim poziomie. Do tego jedzenie - nie zawsze zdrowe i ekologiczne, mało snu, dużo promieniowania z ekranów komputera i telefonu. Taka niestety jest nasza rzeczywistość.
Więcej cukru to zwiększone ryzyko cukrzycy oraz otyłości. Pojawia się nadciśnienie i ryzyko zawału. Pamięć długotrwała się degeneruje, co jest widoczne nawet w fizycznej budowie mózgu. Może pojawić się depresja. A także... problemy z libido i snem. Normą są kłopoty żołądkowe. Kryzys dotyka też układu odpornościowego, przez co stres sprzyja łapaniu infekcji i utrudnia wychodzenie z nich. (www)
Problemów niestety jest więcej:
Kortyzol jest jednak jednym z ważniejszych hormonów nie tylko w kontekście reakcji na stres, ale również poprzez wpływ na funkcjonowanie wielu aspektów naszego organizmu. W zdrowym ciele pobudza procesy trawienne i metabolizm, porządkuje poziom cukru we krwi, stymuluje układ odpornościowy i prawidłową jego reakcję. Jednak gdy nadnercza produkują za dużo kortyzolu, co ma miejsce gdy jesteśmy w chronicznym stresie, kortyzol staje się naszym wrogiem. (www)
Warto poczytać, dowiedzieć się więcej, chociaż w okresie przedświątecznym może lepiej się nie denerwować dodatkowo. Tak jak wszyscy wiemy, że stres szkodzi, tak pewnie wszyscy wiedzą, że warto z nim walczyć. A można i to skutecznie. Warunek - musimy znaleźć równowagę pomiędzy życiem prywatnym i pracą. Warto pamiętać, że najlepszy pracownik to człowiek zadowolony, szczęśliwy. Zapewnienie bezpieczeństwa (stabilności) pozwala na rozwijanie potrzeb wyższych, samorealizacji. Trzeba nauczyć się tak zarządzać sobą, by osiągać stawiane sobie cele w zgodzie z samym sobą, ze swoimi ambicjami. Trzeba postawić na rozwój osobisty. Jeżeli do tego dołączymy aktywność fizyczną i dietą antystresową możemy osiągnąć sukces.
Kilka rad praktycznych TUTAJ
Kilka rad praktycznych TUTAJ
Dieta antystresowa - zachowanie odpowiedniej pracy układy nerwowego zapewniają witaminy z grupy B. Ponadto witaminy przeciwutleniające A, C, witamina D zaangażowana w produkcję serotoniny, magnez, wapń, selen. Warto jeść zielone warzywa, nasiona i orzechy, jagody, cytrusy, kakao, żywność fermentowaną, ryby. Więcej TUTAJ
Święta to dobry czas na relaks, spędzenie więcej czasu z rodziną, przyjaciółmi. Naładujmy akumulatory pozytywną energią i dobrym, zdrowym jedzeniem. Pójdźmy na długi spacer i pomyślmy o równowadze. Mindfulness to nie tylko modny termin.
Wesołych świąt!
KS
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz