Trzeba być konsekwentnym. Na blogu dużo było o truskawkach. Pora na czereśnie.
Właśnie zostałam obdarowana dużą porcją do konsumpcji. Mimo że u mnie owoce są na pierwszym miejscu, to w przypadku pojedynku: truskawki vs. czereśnie - zaczyna się problem :)
W celach motywacyjnych jak zwykle odniosłam się do źródeł, szukając potwierdzenia, że czereśnie zasługują na to by wygrać. Nie trzeba było szukać długo. Stwierdzenie, że czereśnie są zdrowe raczej nikogo nie zaskoczy, więc pora na kilka faktów, o których może nie wszyscy wiedzą.
Owoce czereśni - poza tym, że są pyszne - są niskokaloryczne. 100 g owoców, to tylko 60 kcal. Można się opychać prawie bez ograniczeń tym bardziej, że są zasadotwórcze. Co to znaczy?
W naszych zdrowych organizmach powinna panować równowaga zasadowo-kwasowa. Nie wolno dopuszczać do zakwaszenia organizmu, gdyż długotrwałe zakwaszenie sprzyja rozwojowi poważnych chorób takich jak: nadciśnienie, miażdżyca, cukrzyca, osteoporoza, nowotwory, zmiany zwyrodnieniowe stawów, nadwaga, a także może być przyczyną wielu dolegliwości: ogólnego zmęczenia, braku koncentracji, zaburzeń snu, napięć nerwowych, depresji, częstych infekcji, zaparć, łamliwości paznokci i wypadania włosów.
Aby utrzymać równowagę powinniśmy spożywać 80% produktów zasadotwórczych i 20% kwasotwórczych.
Czereśnie są nie tylko smaczne i zdrowe, ale także poprawiają stan skóry - zawarte w nich witaminy i przeciwutleniacze działają odmładzająco. Ponadto korzystnie wpływają na stawy i tarczycę. Zawartość jodu powinna zainteresować osoby z niedoczynnością tarczycy. (1)
Porcja czereśni dostarcza też wapnia, żelaza i dużej dawki jodu (330 mg w 100 g), którego te smaczne owoce mają więcej niż dorsz i wiele innych ryb morskich! Jod wzmaga produkcję hormonów tarczycy, m.in. regulujących przemianę materii. (www)
 |
| www |
Francuzi są największymi wielbicielami czereśni. Gdy nadchodzi sezon, potrafią zjeść do 2 kg dziennie na głowę. We Francji od wieków prześcigano się w tworzeniu najdoskonalszych odmian czereśniowych drzewek. Galijscy przodkowie pierwsi odkryli leczniczą moc owoców w walce z artretyzmem oraz chorobami pęcherza moczowego. Te obserwacje potwierdza współczesna nauka - artretyzm dotyka zwykle osoby z niedoborem witaminy B5, który czereśnie są w stanie uzupełnić. Dlatego właśnie poleca się je osobom cierpiącym na opuchnięcia i zniekształcenia stawów. (www)
Choć czereśnie w 80 proc. składają się z wody - owoce te są kopalnią witamin i soli mineralnych. Czereśnie zawierają:
- A, C, K, P zapobiegają anemii, wzmacniają ściany naczyń krwionośnych;
- witaminy z grupy B (B1, B2, B3, B5, B6, B12) leczą schorzenia układu moczowego, m.in. rozpuszczają kamienie w nerkach, zmniejszają ilość kwasu moczowego we krwi, dlatego polecane są osobom z dną moczową, obniżają także poziom "złego" cholesterolu;
- cynk, selen oraz żelazo wzmacniają system immunologiczny organizmu, a tym samym przyczyniają się do zwiększenia odporności na infekcje;
- jod stymuluje produkcję hormonów tarczycy, które wspomagają przemianę materii;
- potas i magnez wzmacniają układ krwionośny;
- fosfor i wapń, które wzmacniają kości i zęby;
- pektyny oczyszczają jelita i regulują funkcjonowanie układu pokarmowego;
- flawonoidy, które neutralizują działanie wolnych rodników i spowalniają proces starzenia;
- kwas elagowy, który chroni przed nowotworami;
- garbniki (m.in. tanina), które są zawarte w ogonkach czereśni stosowane są pod postacią herbatek i naparów w celu leczenia infekcji dróg oddechowych oraz układu moczowego. (www)
Czereśnie spożywam w postaci nieprzetworzonej (bo nie mam zamiłowań kulinarnych). Jeżeli ktoś ma ochotę, to na pewno znajdzie wiele inspiracji kulinarnych z czereśniami w roli głównej. Na przykład TUTAJ
Smacznego :)
Źródła:
1.Górnicka J., Leki z ogrodu, 2011
