Trochę było przerwy na blogu, ale czasem tak bywa, że trzeba zająć się życiem pozainternetowym. Taki "detoks" jest konieczny. Poza tym czas jakoś tak szybko ucieka, ale nadzieja na letnie lenistwo przede mną, więc będą pozytywne zmiany.
Zaniedbałam nie tylko blog, ale także mój ulubiony ogródek, który teraz pewnie bujnie porastają chwasty. No cóż, też rośliny :). Najbardziej mi żal czereśni, które ciągle nie zerwane, czekają na skonsumowanie.
Czereśnie to moje ulubione owoce, zaraz po truskawkach. Cenię je za smak, zapach i wartości odżywcze i lecznicze. Są pyszne a przy tym są kopalnią witamin i soli mineralnych takich jak: potas, fosfor, wapń, magnez, siarka, chlor, sód, cynk, mangan, żelazo, miedź, czy jod. Czereśnie są bogate w witaminy C, A, PP oraz witaminy z grupy B (B1, B2, B5, B6, B12).
Czereśnie neutralizują działanie wolnych rodników i dzięki temu spowalniają procesy starzenia się skóry. Oczyszczają organizm z toksyn i szkodliwych produktów przemiany materii. Polecane są osobom z dną moczanową i tym, którzy chcą się jej ustrzec - jedzenie czereśni zmniejsza ilość kwasu moczowego we krwi. Owoce te, podobnie jak ich kuzynki wiśnie są zasadotwórcze. Odkwaszają organizm, doprowadzając zakwaszony organizm do równowagi kwasowo zasadowej. Potas przyczynia się do usuwania z organizmu nadmiaru soli, dlatego te owoce korzystnie wpływają na układ krążenia oraz nerki.
W czereśniach jest więcej jodu niż w rybach. Porcja czereśni dostarcza też wapnia, żelaza i dużej dawki jodu (330 mg w 100 g), którego te smaczne owoce mają więcej niż dorsz i wiele innych ryb morskich! Jod wzmaga produkcję hormonów tarczycy, m.in. regulujących przemianę materii.
Dzięki czereśniom możemy schudnąć a także zyskać piękny wygląd. Systematyczne ich jedzenie sprawia, że skóra staje się bardziej napięta i jędrna. Mają właściwości pobudzające wzrost cebulek włosowych i odmładzające tkanki. Dzięki obecności bioflawonoidów czereśnie, zwłaszcza czerwone, są zaliczane do świetnych przeciwutleniaczy, które zwalczają wolne rodniki i dzięki temu spowalniają procesy starzenia się skóry, a cera staje się wyraźnie młodsza i świetlista. Światowi dietetycy donoszą, że wystarczy przez miesiąc jeść zaledwie dwie porcje czereśni (każda po ok. 25 dag), żeby zauważyć ich korzystny wpływ na urodę.
Nie sądzę, żeby trzeba było zbyt długo nikogo zachęcać do jedzenia czereśni. Gdyby jednak ktoś taki się znalazł - polecam - jeżeli nie ze względu na zdrowie, to na pewno ze względu na smak. Spieszmy się jeść czereśnie. Tak szybko się kończą... :)
KS
Źródła: