Szachy są jak życie. Każda figura i pion mają swoje zadanie. Niektóre są słabe, inne są mocne. Niektóre ważne są na początku gry, a inne cenniejsze pod koniec. Ale żeby wygrać, potrzebujesz ich wszystkich. I, tak jak w życiu, nie ma punktacji. Można mieć o dziesięć pionów mniej, a i tak wygrać.
Szachy, to gra stara jak świat (prawie). O zaletach gry nie sposób napisać krótko. Wszyscy, nawet ci, którzy nie grają, wiedzą, że ta królewska gra rozwija, uczy logicznego myślenia, zdyscyplinowania i systematyczności. Ćwiczy pamięć, wyobraźnię przestrzenną, rozwija zdolności koncentracji. W szachach nie zawsze się wygrywa, dlatego uczą trudnej sztuki przegrywania, tolerancji oraz wytrwałości w dążeniu do celu.
Lista korzyści jest długa: http://www.szachy.zyciegrajewa.pl/?str=15
Niewątpliwie korzystny wpływ mają szachy na rozwój pamięci. Badania uczonych dowiodły, że w toku myślenia szachisty pierwszoplanowe znaczenie zajmuje logiczne (znaczeniowe) a nie mechaniczne zapamiętywanie.
Gra w szachy, szczególnie ta zawodowa, turniejowa, to umiejętność przejrzenia wielu wariantów przy każdym posunięciu. To ogromny wysiłek, powiedziałbym nawet, że szachy to taka kulturystyka umysłu. Biorąc pod uwagę, że średnia partia liczy sobie około 40 ruchów, to jeśli pomnożymy sobie to przez ilość wariantów, wówczas widać, jak ogromny jest to wysiłek umysłowy. (www)
Niepodważalne zalety edukacyjne i wychowawcze gry w szachy są równie ważne jak aspekt społeczny. To gra dla każdego - bez względu na wiek, płać. Często można zobaczyć grających wspólnie ludzi starych i dzieci. Taka integracja międzypokoleniowa nie jest obecnie częstym zjawiskiem. Takie wspólne chwile bardzo zbliżają, dają okazję do lepszego poznania, nawiązania relacji, rozmowy.
Do szachów trzeba dwóch osób - chociaż bywa różnie.....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz