Tosia |
Jestem szczęśliwą posiadczką kotki. Co prawda nie wiem kto kogo bardziej ma, ale jakie to ma znaczenie. Kiedyś, gdy byłam dzieckiem, myślałam, że tylko psy potrafią być tym najukochańszym przyjacielem i zwierzątkiem domowym. Z wiekiem pewnie upodobania mi się zmieniły i teraz kocham koty. Są nie tylko mniej absorbujące, ale mają dużo wdzięku, potrafią być miłym, ciepłym towarzystwem. I tak relaksująco mruczą....
Myślę, że jestem całkiem do mojego "okrągłego" futrzaka podobna. Nie tylko fizycznie :) Koty są bardzo niezależne i raczej nie podporządkowują się człowiekowi. Mają swoje zwyczaje i drogi, są bardzo ostrożne i w stosunku do obcych (ludzi) raczej nieufne. Jednak jak już zaakceptują człowieka, to są dobrym towarzystwem - tylko trochę na własny, koci sposób. Jeżeli ktoś potrafi zaakceptować taki związek, to będzie - tak jak ja - z posiadania kota cieszył się długie lata.
Dzisiaj dowiedziałam się, że istnieje forma terapii - felinoterapia - w której wykorzystuje się koty, które mają zbawienny wpływ na ludzi. Polecam artykuł: Felinoterapia, czyli leczenie kotem.
Koty, podobnie jak psy i inne zwierzęta domowe, obdarzone są intuicją, wyczuwają nasze nastroje.
Od dawna wiadomo, że kontakt z kotem działa uspokajająco, zmniejsza stres. Głaskanie zwierzęcia, jego monotonne, głębokie mruczenie i rozmaite kocie zaśpiewy wpływają kojąco na osoby nerwowe. Wpływa to na obniżenie ciśnienia, cholesterolu i trójglicerydów we krwi, a co za tym idzie - redukuje ryzyko chorób układu krwionośnego (np. ryzyko zawału spada o 3 procent). Koty mogą pomóc w uśmierzaniu bólu, gdyż wyczuwają bolesne miejsca na ciele i układają się na nich. Ma to związek z tym, że sierść kota jest najonizowana ujemnie, a chore miejsca dodatnio. Kładąc się na bolących miejscach, kot neutralizuje szkodliwe jony. www
Kocia terapia bardzo skutecznie oddziałuje na osoby z zaburzeniami psychicznymi, w tym na osoby w podeszłym wieku. W terapii najdłużej z pomocy kotów korzystają Amerykanie i Brytyjczycy. Osoby starsze i ciężko chore dzięki kontaktom z kotami stawały się pogodniejsze i radośniejsze. Natomiast w Szwecji zastosowano felinoterapię wobec dzieci autystycznych.
Koty pomagają uzdrawiać psychikę - znany jest choćby ich zbawienny wpływ na ludzi chorujących na depresję. Z ich pomocy korzystają także osoby niepełnosprawne umysłowo, bądź umysłowo i ruchowo. Felinoterapia jest z powodzeniem wykorzystywana przy leczeniu dzieci cierpiących na zaburzenia emocji, nadpobudliwość, stany lękowe, wycofanie społeczne, zespół Downa, autyzm, AHDH i inne dolegliwości. Ale koty pomagają także dorosłym. www
Kot potrafi wniknąć do izolowanego świata dziecka z autyzmem. Dzięki temu dzieci autystyczne uspokajają się i wydają się bardziej otwarte. Kontakt z kotem pomaga im radzić sobie z lękiem i pomaga zdobywać ufność w stosunku do otaczającego je świata. Ma również korzystny wpływ na nawiązywanie łączności z innymi ludźmi. Pomaga im okazywać uczucia. Kot staje się w pewnym sensie pomostem między światem dziecka a światem jego rodzica, czy też innego zwykłego człowieka. Koty uczą dzieci empatii. (www)
Można długo zachwalać koty a i tak właściciele psów powiedzą, że tylko psy i nic więcej.
Flickr |
Jakie są Wasze ukochane zwierzęta i za co je kochacie? Napiszcie :)
KS
Bardzo fajnie napisane. Pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuńDziękuję, również pozdrawiam - ja i moje koty (już mam dwa :))
Usuń